W małym biznesie trzeba świadomie zarządzać finansami – rozmowa z Moniką Woźniak z SMEO

Izabela Wojtaś: Od ponad 12 lat jest Pani związana z rynkiem finansowym, kierowała Pani przez kilka lat działem faktoringu w Idea Money. Co zmieniło się przez ten czas w postrzeganiu faktoringu? Czy przedsiębiorcy chętniej sięgają po to rozwiązanie?

Monika Woźniak: Przez te kilkanaście lat zmieniała się przede wszystkim oferta. Na początku usługi faktoringowe były kierowane do dużych firm i korporacji. Każdy kolejny rok przynosił coraz więcej propozycji dla mniejszych podmiotów. Dziś mikroprzedsiębiorca ma swobodny dostęp do finansowania faktoringowego. Piętnaście lat temu nie było to możliwe.

Czego na tym rynku jeszcze brakuje, co można zmienić, poprawić?

Na polskim rynku działa prawie 2 mln przedsiębiorców. Jak wynika z danych Polskiego Związku Faktorów przedstawionych na koniec 4 kwartału 2017 r., tylko 9 tys. z nich korzysta z usług faktoringowych. Z pewnością więc brakuje edukacji i popularyzacji tego narzędzia, które – najprościej mówiąc – poprawia płynność finansową i przyśpiesza płatność za fakturę. Wyzwaniem dla każdej nowej firmy faktoringowej jest dotarcie do jak największej liczby małych przedsiębiorców i zachęcenie ich do przetestowania usługi, pokazanie im, jak to działa. Mikroprzedsiębiorcy najczęściej nie wiedzą, że mogą z takiego rozwiązania korzystać.

Sprawdź ofertę faktoringu w SMEO

Z pomocy faktorów korzystały do tej pory przede wszystkim duże firmy. A co z mikroprzedsiębiorcami? Czy oni boją się korzystać z usługi faktoringu?

Sektor MSP to segment, który nie jest jeszcze zagospodarowany. Ma jednak ogromne znaczenie dla gospodarki – 90 proc. małych przedsiębiorców generuje ponad 60 proc. PKB. Do tej pory nie było oferty dla tych firm. Tradycyjny faktoring oferowany przez banki w Polsce wymagał ręcznej lub półautomatycznej weryfikacji klienta i kontrahenta. To zaś łączyło się z ogromnym kosztem obsługi wniosku. Bez najnowocześniejszych technologii automatyzujących proces wnioskowania i weryfikacji obsługa tak licznego i zróżnicowanego sektora była dla banków po prostu nieopłacalna i niemożliwa. Dzisiaj z racji tego, że mamy możliwość budowania zaawansowanych narzędzi scoringowych opartych na analizie Big Data i uczeniu maszynowym, możemy oferować usługę najmniejszym firmom i przeprowadzać proces w kilkanaście minut, całkowicie online.

Wyzwaniem dla każdej nowej firmy faktoringowej jest dotarcie do jak największej liczby małych przedsiębiorców i zachęcenie ich do przetestowania usługi, pokazanie im, jak to działa. Mikroprzedsiębiorcy najczęściej nie wiedzą, że mogą z takiego rozwiązania skorzystać.

To niesamowite! W faktoringu tradycyjnym proces weryfikacji firmy i podpisania umowy trochę trwa, może nie tyle, ile procedura kredytowa, ale jednak rozmowa wstępna, weryfikacja klienta i zebranie dokumentacji to żmudny proces. Jak to możliwe, że można zweryfikować klienta w kilka minut?

Wszystko za sprawą zautomatyzowanego systemu oceny ryzyka oraz systemu antyfraudowego, który zbudowaliśmy na potrzeby tej usługi. Zastosowanie mechanizmów sztucznej inteligencji w analizie ryzyka kredytowego przyspiesza proces weryfikacji do kilku minut. To, co do tej pory robił człowiek, analizując wszystkie dokumenty, analizujemy automatycznie i natychmiastowo. Pozyskujemy informacje z kilkudziesięciu baz zewnętrznych, w tym Biur Informacji Gospodarczych, oraz ze źródeł pomocniczych, na przykład kont społecznościowych. Na tej podstawie, w oparciu o autorski algorytm oceny ryzyka, podejmujemy decyzje o limitach finansowania.

Wspomniała Pani, że sprawdza się klienta, a czy sprawdza się też jego kontrahentów?

Aby móc świadczyć usługę faktoringu, musimy mieć pewność, że istnieje wierzytelność. Z tego względu weryfikujemy wszystkie strony transakcji: klienta i kontrahenta. Sprawdzamy, czy kontrahent jest rzetelny, czy to jest wiarygodna firma, czy współpraca przebiega płynnie.

A co jeśli zgłasza się do Was firma, która źle dobiera swoich kontrahentów. Pytam o to, bo jak wynika z badania „Biznesowy savoir-vivre”, aż 43 proc. firm z sektora MSP nie weryfikuje wiarygodności finansowej swoich kontrahentów – to Wasi potencjalni klienci, oferujecie im faktoring z regresem (co oznacza, że nie przejmujecie ryzyka niewypłacalności kontrahentów od klientów), czy staracie się ich zatem jakoś edukować w tym zakresie?

Usługa faktoringu obejmuje nie tylko finansowanie, lecz także monitoring wierzytelności oraz wiarygodną weryfikację kontrahentów. Zdarza się tak, że firma podejmując współpracę z większym odbiorcą, realizuje zlecenie etapami, na początku przyjmując niewielką jego część. Zgłoszenie pierwszej faktury do finansowania daje informację o tym, czy kontrahent jest godny zaufania i czy warto przyjmować od niego kolejne, duże zlecenie.

Co decyduje o tym, że przyznajecie mikrofirmie finansowanie? Czy wielkość kontrahenta wpływa na decyzję?

Fakt, że w analizie faktoringowej – inaczej niż w kredytowej – brane są pod uwagę obie strony transakcji, małemu przedsiębiorcy może wręcz pomóc w uzyskaniu finansowania. Ryzyko dla faktora nie opiera się wyłącznie na małej firmie wnioskującej o finansowanie, która często ma krótką historię bankową oraz nie wykazuje wysokich obrotów czy zysku. Opiera się też na dużym kontrahencie, który ostatecznie ma zapłacić za wykonaną usługę. Wiarygodność takiego duetu biznesowego rośnie.

Na polskim rynku działa prawie 2 mln przedsiębiorców. Jak wynika z danych Polskiego Związku Faktorów przedstawionych na koniec 4 kwartału 2017 r., tylko 9 tys. z nich korzysta z usług faktoringowych. Z pewnością więc brakuje edukacji i popularyzacji tego narzędzia.

Czasem przedsiębiorcy wyrażają obawę, że korzystanie z faktoringu źle wpłynie na ich relację z kontrahentami. Czy to prawda?

Jest wręcz odwrotnie. Przejście pozytywnej weryfikacji faktoringowej jest sygnałem dla kontrahenta, że ma do czynienia z wiarygodną firmą, prześwietloną przez obiektywną instytucję finansową. Co więcej, korzystanie z usług faktoringu niweluje ryzyko, że małemu dostawcy zabraknie w toku realizacji dużego i długoterminowego zlecenia funduszy na realizację kolejnych jego etapów.

Jesteś zainteresowany faktoringiem? Wypróbuj!

Na jakie usługi dodatkowe mogą liczyć mali przedsiębiorcy, którzy decydują się na faktoring?

Na usługę faktoringową oprócz samego finansowania faktur składa się standardowo także monitoring wierzytelności. Niektórzy klienci potrzebują wsparcia w kontakcie z kontrahentem chociażby dlatego, że po prostu nie mają czasu na pilnowanie płatności i lubią, gdy odbywa się to automatycznie. SMEO w ramach usługi daje klientowi system, w którym ma on pełną informację na temat każdej swojej faktury, terminów płatności, kosztów oraz kontrahentów. Za pomocą tego narzędzia sam może wysłać SMS lub e-mail do kontrahenta z przypomnieniem o płatności i ze specjalnym linkiem do zapłaty.

To już jak jesteśmy przy temacie kosztów, to o tym porozmawiajmy. Jest coś, co Was wyróżnia i co podoba się pewnie nie tylko mnie, lecz także potencjalnym klientom – kalkulator faktoringowy na stronie. Często firmy, które nie korzystały jeszcze z faktoringu, boją się, że koszty takiej usługi będą dla nich zbyt duże. Ile to kosztuje u Was?

Mikroprzedsiębiorca wymaga, aby koszt usługi był znany z góry i w pełni transparentny. Nasz klient sam go sobie wylicza online za pomocą dwóch suwaków, którymi ustawia kwotę potrzebnej gotówki oraz liczbę dni finansowania. Standardem w SMEO jest to, że nie pobieramy żadnych dodatkowych opłat. Przyznanie limitu faktoringowego i prowadzenie konta nic nie kosztuje.

W małym biznesie oprócz tego, że ważny jest pomysł oraz sprzedaż, są jeszcze dwie rzeczy, o których nie wolno zapomnieć. Po pierwsze, warto upewnić się, czy nasz kontrahent jest wiarygodny.  Po drugie, finansami i cash flow swojej firmy należy świadomie zarządzać. Bo co z tego, że sprzedam dużo, jeśli nie dostanę wynagrodzenia lub otrzymam je na tyle późno, że zablokuje to realizację kolejnych zleceń, a tym samym rozwój mojej firmy.

Za co w takim razie płaci klient?

Klient płaci wyłącznie za liczbę dni finansowania konkretnej kwoty, wyłącznie wtedy, gdy takiego finansowania potrzebuje. Nie wiążemy go żadnymi abonamentami czy sztywnymi okresami finansowania. Opłatę naliczamy za realny okres korzystania z usługi od dnia wypłaty gotówki na konto firmy do terminu płatności z faktury. Składa się na nią prowizja naliczana z góry za planowaną liczbę dni finansowania oraz odsetki rozliczane dziennie.

Co wpływa na wysokość prowizji? Czy decyduje o tym wielkość klienta lub branża, w której działa?

Nie, prowizja jest taka sama dla wszystkich klientów i wynosi 0,12 proc. za dzień finansowania. Ostateczna kwota zależy zatem od tego, ile gotówki i na ile dni wypłacamy. Indywidualnie przyznawany jest natomiast limit faktoringowy, czyli maksymalna łączna kwota, którą dany przedsiębiorca może wypłacić z faktur. Tutaj bierzemy pod uwagę wiele czynników i dostosowujemy wysokość finansowania do potrzeb konkretnej firmy.

Sprawdź ofertę faktoringu w SMEO

Jakie firmy zgłaszają się do Państwa najczęściej po finansowanie faktur?

W gronie naszych klientów mamy wiele firm usługowych, transportowych. Często zgłaszają się małe firmy produkcyjne. Jest to grupa, która szczególnie potrzebuje kapitału obrotowego.

To już moje ostatnie pytanie: Jaką radę finansową udzieliłaby Pani właścicielowi małej firmy?

W małym biznesie oprócz tego, że ważny jest pomysł oraz sprzedaż, są jeszcze dwie rzeczy, o których nie wolno zapomnieć. Po pierwsze, warto upewnić się, czy nasz kontrahent jest wiarygodny.  Po drugie, finansami i cash flow swojej firmy należy świadomie zarządzać. Bo co z tego, że sprzedam dużo, jeśli nie dostanę wynagrodzenia lub otrzymam je na tyle późno, że zablokuje to realizację kolejnych zleceń, a tym samym rozwój mojej firmy.

Powiązane artykuły