Ile kosztuje życie w Warszawie?

Ogrom rozrywek, eleganckich restauracji, zatłoczone ulice, nowoczesne bloki i tłumy na ulicach… Czy tak naprawdę wygląda życie w Warszawie? Z jakimi kosztami trzeba się liczyć, przeprowadzając się do stolicy? Opowiem Ci wszystko na podstawie mojego doświadczenia.
W Warszawie mieszkam już ponad siedem lat. W czasach studenckich, wiadomo – starałam się oszczędzać, jak tylko się dało, lecz nigdy nie skąpiłam sobie nowych ubrań, wyjść ze znajomymi do restauracji czy spełniania swoich zachcianek. Oszczędzałam głównie na kosztach wynajmu mieszkania, bo dzieliłam mieszkanie ze znajomymi, oraz na wszelakich zniżkach przysługujących mi z racji bycia studentem. A jak jest teraz? Ile kosztuje mnie życie w Warszawie?
Wynajem mieszkania w Warszawie
Ceny wynajmu mieszkań w Warszawie są kosmiczne. Są one uzależnione od kilku czynników, takich jak lokalizacja (im bliżej centrum, tym drożej), standard, metraż czy okolica. Najdroższą dzielnicą jest oczywiście Śródmieście. Na portalu ogłoszeniowym otodom.pl średnia cena dwupokojowego mieszkania na wynajem w centrum Warszawy wynosi ok. 4 165 zł. Koszt wynajęcia kawalerki w Śródmieściu to ok. 2 400 zł. Kolejne kosztowne lokalizacje to Wola, Ochota oraz Mokotów. Tam za wynajem kawalerki zapłacisz ok. 2 000 zł miesięcznie, a za mieszkanie dwupokojowe 2 500 zł. Jeśli zależy Ci na wynajmie tańszego mieszkania, to rozejrzyj się za nieruchomościami na Targówku, Białołęce, Ursusie, w Wesołej czy Rembertowie. Mnie zdarzyło się już mieszkać na pięknych Bielanach, gdzie za trzypokojowe mieszkanie płaciłam 2 800 zł, oraz na Bemowie, gdzie również wynajmowałam trzy pokoje za ok. 2 500 zł. Obecnie mieszkam na przepięknej Ochocie, gdzie co miesiąc płacę 2 400 zł za wynajem mieszkania.
Uwaga, wynajmując mieszkanie, musisz się liczyć z opłatami dodatkowymi: kaucja (jedno lub dwumiesięczny czynsz), dodatkowe opłaty za wodę, prąd, gaz, internet czy garaż. Sprawdź, o czym należy pamiętać, szukając mieszkania na wynajem.

Środki transportu w Warszawie
Komunikacja miejska
Najlepiej jest korzystać z komunikacji miejskiej, która jest bardzo rozbudowana. Mieszkańcy stolicy mają do dyspozycji dwie linie metra, 27 linii tramwajowych, 288 linii autobusowych (dzienne i nocne), Szybką Kolej Miejską (SKM), Warszawską Kolej Dojazdową (WKD), Koleje Mazowieckie (KM) oraz publiczne rowery Veturilo. Ceny biletów jednorazowych przesiadkowych (czas jazdy to maksymalnie 75 minut) wynoszą: 4,40 zł (bilet normalny) oraz 2,20 zł (bilet ulgowy), a dwudziestominutowych: 3,40 zł (bilet normalny) oraz 1,70 zł (bilet ulgowy). Jeśli zamierzasz korzystać z komunikacji każdego dnia, to najlepszym rozwiązaniem będzie zakup karty miejskiej, która umożliwi Ci nielimitowane przejazdy wszystkimi środkami komunikacji miejskiej każdego dnia. Kartę możesz doładować na 30 lub 90 dni. Bilet trzydziestodniowy imienny to koszt 110 zł (bilet normalny) lub 55 zł (bilet ulgowy), a 90-dniowy kosztuje kolejno 280 zł (bilet normalny) lub 140 zł (bilet ulgowy).

Warszawiacy chętnie korzystają również z usług firm przewozowych. Najpopularniejsze z nich to Uber, Bolt oraz FREE NOW. To coś w rodzaju taksówek, za które płacisz poprzez aplikację mobilną, do której podpinasz swoją kartę płatniczą lub kredytową. Koszty przejazdów są naprawdę niskie. Wybierając Taxify, zapłacisz 4 zł za start, 1,20 zł za kilometr i 0,25 zł za minutę. W Uberze jest trochę drożej, bo za kilometr zapłacisz 5 gr więcej, ale opłata minimalna to 10 zł, opłata za rezygnację również 10 zł, a za każdą minutę oczekiwania kierowcy zostaniesz obciążony kwotą równą 0,25 zł.
Własne auto
Przemieszczając się po mieście samochodem, musisz pamiętać o opłatach za parkowanie – centrum miasta objęte jest strefą płatnego parkowania. Płacisz za postój od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00-18.00, czyli w godzinach pracy. Ceny wynoszą kolejno:
– 3 zł – pierwsza godzina,
– 3,60 zł – druga godzina,
– 4,20 zł – trzecia godzina,
– 3 zł – czwarta i każda kolejna godzina.
W Warszawie bardzo często jest problem z miejscem do zaparkowania, więc pracownicy czy mieszkańcy wykupują sobie miejsca parkingowe, by mieć pewność, że nie stracą kilkunastu minut na poszukiwanie kawałka jezdni do zaparkowania. Przykładowo, za wynajem miejsca w parkingu podziemnym w moim bloku płacę 200 zł miesięcznie, a za miejsce na parkingu strzeżonym przy mojej byłej pracy płaciłam 240 zł, co łącznie dawało prawie 500 zł miesięcznie za samo parkowanie… Dlatego przerzuciłam się na komunikację miejską, a w cieplejsze dni na rower.
Jedzenie i restauracje w Warszawie
To temat bardzo rozległy. Osobiście należę do osób, które lubią próbować nowych smaków i spotykać się ze znajomymi w różnorodnych restauracjach, kawiarniach czy pubach. W porze lunchowej możesz zjeść trzydaniowy obiad w cenie ok. 25 zł – wiele restauracji przygotowuje specjalną ofertę, która ważna jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 12.00 do 16.00. Możesz wówczas zjeść zupę, drugie danie oraz minideser lub napój za symboliczne 20–25 zł.
Sprawdź także: gdzie kupować zdrową żywnością w Warszawie
W warszawskich restauracjach dość drogie są napoje. Za małą butelkę wody czy herbatę musisz zapłacić ok. 10 zł, kawa to koszt rzędu 8–15 zł, a świeżo wyciskany sok 15–20 zł. Najdroższy jest jednak alkohol. Ze świecą szukać restauracji, w której butelka przeciętnej wódki kosztuje mniej niż 100 zł. Cena wina zależy od jego rodzaju, wieku i smaku – znajdziesz tańsze wersje, ale i takie, za które zapłacisz kilkaset złotych. Mnie wyjście z przyjaciółką na lunch kosztuje ok. 35 zł (zestaw trzydaniowy + napój), kolacja z chłopakiem (danie główne + butelka wina) ok. 200 zł, a sobotnie wyjście ze znajomymi na kolację i drinki należy liczyć już w setkach złotych.
W stolicy istnieją również miejsca dostosowane dla rodziców. Sprawdź restauracje przyjazne dzieciom w Warszawie i dowiedz się w jakich miejscach możecie spokojnie wybrać się ze swoimi pociechami. Miejsca tego typu zapewniają kącik zabaw, przewijak czy krzesełko do karmienia, które mogą okazać się bardzo pomocne.

Rozrywki w Warszawie
W Warszawie na pewno nie można się nudzić! Bez względu na to, czy wolisz spędzać czas aktywnie, uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych czy bawić się razem z grupą znajomych, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Natomiast jeżeli masz ograniczony budżet, w stolicy znajdziesz również darmowe atrakcje warte odwiedzenia.
1. Kino. Każdego dnia możesz się wybrać do jednego z kilkudziesięciu kin – 2D oraz 3D. Cena biletu uzależniona jest od godziny oraz dnia tygodnia. W mniej popularnym kinie możesz kupić bilet na seans za 10 zł, a w popularnej i często uczęszczanej sieciówce bilet dla osoby dorosłej na wieczorny sobotni seans kosztuje 39 zł. Za dwa bilety, popcorn i dwie cole zapłacisz ok. 150 zł.
2. Teatr. Za bilet do teatru musisz średnio zapłacić ok. 100 zł. Uważam jednak, że naprawdę warto wybrać się raz na jakiś czas na dobrą sztukę teatralną. Możesz wybrać np. komedię w Teatrze Capitol, musical w Teatrze Roma czy dramat w Teatrze Narodowym. Wrażenia zapamiętasz na długo.
3. Park trampolin. Jeśli chcesz poczuć, jak działa grawitacja, to odwiedź jeden z parków trampolin. Wyskaczesz się do woli, potrenujesz salta i fikołajki z doświadczonym trenerem i spalisz trochę kalorii. Godzina trampolinowych emocji kosztuje ok. 30 zł + za pierwszym razem należy kupić specjalne skarpetki antypoślizgowe, które będą Cię kosztowały ok. 5 zł.
4. Flyspot. Marzysz o skoku ze spadochronem? Ponoć tutaj emocje są porównywalne, a poziom adrenaliny szybko wzrasta. Miałam przyjemność skorzystać z tunelu aerodynamicznego, czyli urządzenia, w którym swobodnie latałam i unosiłam się w powietrzu. Niestety, przyjemność ta nie należy do najtańszych, bo kosztuje aż 229 zł za dwa loty, czyli łącznie 180 sekund latania.
5. Klub fitness. Siłownie i kluby fitness mnożą się coraz bardziej. Znajdziesz je na osiedlach, w centrach handlowych czy wieżowcach. Jednorazowe wejścia nie są opłacalne, bo kosztują ok. 30 zł i umożliwiają nielimitowany dostęp do przyrządów lub ćwiczeń grupowych. Cena miesięcznego karnetu zaczyna się już od 79 zł, więc lepiej zmobilizuj się na cały miesiąc – zaoszczędzisz pieniądze i zrzucić więcej zbędnych kilogramów.
6. Klub nocny. Trudno określić, ile kosztuje wyjście do klubu nocnego w Warszawie. Wszystko zależy od tego, jak mocną masz głowę oraz ile alkoholu potrzebujesz, by dobrze się bawić na parkiecie. Wstęp do klubów jest zazwyczaj darmowy lub kosztuje maks. 20 zł. Przy wejściu będziesz musiał zapłacić ok. 2 zł za szatnię. W zależności od prestiżu klubu i serwowanego alkoholu za shota wódki zapłacisz od 8 do 40 zł, drink będzie Cię kosztował ok. 40 zł, a butelka eleganckiego szampana nawet… 5 000 zł.
7. Kręgle. Jedna z fajniejszych opcji na spędzenie wieczoru, gdy za oknem mróz, deszcz lub wichura. W kręgielni możesz nie tylko świetnie się bawić, strącając kulą kręgle, lecz także coś zjeść i się napić. Koszt godzinnej gry uzależniony jest od dnia tygodnia i pory dnia. Warto szukać kręgielni mniej znanych, w których za godzinę gry w sobotni wieczór zapłacisz 60 zł, a nie 160 zł jak w popularnej sieciówce. Od razu Ci mówię, że wychodząc w większym gronie znajomych, lepiej zarezerwuj tor na dwie godziny – dopiero wtedy poczujesz rywalizację! Fajną rozrywką jest również bilard. Rezerwacja stołu bilardowego w klubie bilardowym kosztuje ok. 50 zł za godzinę.
8. Łyżwy. Najsłynniejsze lodowisko jest na Stadionie Narodowym. Tam musisz się jednak liczyć z tłumami, staniem w kolejkach, ograniczonymi możliwościami jazdy (ludzie, wszędzie są ludzie!) oraz wysokimi cenami. Sam bilet to koszt 8–15 zł (niektóre lodowiska są za darmo), lecz nie mając swoich łyżew, zapłacisz kolejne kilkanaście złotych za ich wypożyczenie. Będąc z dzieckiem, warto zaopatrzyć się w kask (kolejne 5 zł) oraz plastikowe zwierzątko, dzięki któremu Twoja pociecha nauczy się stawiać pierwsze kroki na lodzie (dodatkowe 10 zł).
9. Gokarty. Gokarty również nie należą do najtańszych przyjemności, ale kto nie oprze się szybkiej jeździe sportowym pojazdem? Za kilka minut jazdy zapłacisz ok. 50 zł. Jeśli nie masz swojej kominiarki (potrzebnej pod kask), to będziesz musiał ją zakupić za ok. 5–10 zł. Oczywiście nie opłaca się jeździć 8 minut, więc przygotuj się, że koszt takiej rozrywki wzrośnie w zależności od tego, ile okrążeń będziesz chciał jeszcze przejechać.
10. Strzelnica. Coś dla mężczyzn i nie tylko, bo sama lubię udać się na strzelnicę w spokojne niedzielne popołudnie. Wybieram tę położoną tuż za Warszawą, bo ceny nabojów i korzystania z toru są w niej o 50 proc. niższe niż na strzelnicach w Warszawie! Za tor płacę tam 50 zł za godzinę, a za naboje – w zależności od tego, ile wystrzelam. Zazwyczaj za dwuosobowe strzelanie przez 1,5–2 godziny płacimy ok. 350 zł.

Pozostałe wydatki
Nie można pominąć wydatków związanych z utrzymaniem domu – chemia, środki czystości, codzienne zakupy spożywcze, produkty dla dzieci czy zwierząt. Tutaj należy doliczyć kolejne 1 000 – 1 500 zł. Zakupy staram się oczywiście robić w supermarketach, bo każda wizyta w osiedlowym sklepie przyprawia mnie o ból głowy (mała puszka kukurydzy 8 zł!), świeże owoce i warzywa kupuję na bazarze, a mięso i ryby od sprawdzonych dostawców. Kosmetyki i ubrania to indywidualna kwestia. Jeśli chcesz oszczędzić, to polecam Ci wizytę w outletach – jest ich naprawdę dużo, a ceny są śmiesznie niskie. Jak każda kobieta lubię sobie poprawić humor nową torebką czy kolejną parą butów, ale dla dobra własnego nie będę pisać, ile miesięcznie wydaję na modowe zachcianki 😉 Do tego dochodzi jeszcze kosmetyczka i fryzjer. Przed pierwszą wizytą koniecznie poczytaj opinie w internecie i sprawdź cennik. Za podcięcie końcówek w renomowanym salonie możesz zapłacić nawet 200 zł, a w małym saloniku fryzjerskim jest to koszt 20 zł.
