Co zrobić, gdy komornik zajął konto?

Blokada konta bankowego

Do zajęcia konta bankowego dochodzi między innymi w przypadku, gdy masz jakąś nieuregulowaną należność i wierzyciel wystąpił do sądu o wyegzekwowanie od Ciebie tej kwoty. W takich przypadkach często należność ma już kilka lat, dlatego że z pewnością wcześniej dochodziło do prób wyegzekwowania długu, np. poprzez dział windykacji.

Innym przypadkiem są egzekucje wykonywane na zlecenie urzędu miasta, urzędu skarbowego, ZUS czy izby celnej, wówczas zazwyczaj są one przeprowadzane bardzo szybko i nie przez komornika.

Zajęcie egzekucyjne zatem to nic innego, jak zajęcie należnej kwoty na Twoim rachunku bankowym wraz z odsetkami i kosztami postępowania egzekucyjnego. Zajęciu podlegają: rachunki osobiste, firmowe oraz oszczędnościowe.

Czy komornik może zająć mi całe konto?

Podczas postępowania egzekucyjnego komornik może zająć wszystkie konta, których jesteś właścicielem i może zrobić to jednocześnie, zajmując tę samą kwotę na wszystkich rachunkach. Działa tak dlatego, żeby uniknąć sytuacji, w której dłużnik będzie próbował przerzucać pieniądze na wolne od zajęcia konta, unikając spłaty długu.

Należy jednak pamiętać, że komornik nie może zająć 100% środków zgromadzonych na koncie, ponieważ zobowiązany jest do pozostawienia 100% minimalnego wynagrodzenia określonego ustawą. W 2020 roku to 2 250 zł brutto (1 920,62 zł netto). Jeszcze inne przepisy obowiązują w przypadku zajęcia wynagrodzenia wpływającego z umowy o pracę czy świadczeń emerytalnych, dlatego warto zobaczyć, jaki procent tych kwot może zająć komornik.

Egzekucją nie mogą być objęte kwoty wpływające z tytułu:

– alimentów od rodzica dziecka,

– tzw. funduszu alimentacyjnego,

– świadczeń rodzinnych,

– dodatków rodzinnych, pielęgnacyjnych, porodowych, dla sierot,

– świadczeń z pomocy społecznej,

– zasiłków dla opiekunów,

– świadczeń integracyjnych i wychowawczych.

Co zrobić, gdy komornik zajął mi konto?

Od razu powiem, że nie da się tej blokady zdjąć i odroczyć w czasie. Niestety, egzekucja to już zaawansowane stadium postępowania egzekucyjnego, dlatego warto odbierać wszystkie pisma, telefony i kwotę długu spróbować rozłożyć na raty, zanim dojdzie do egzekucji, w przypadku której nie mamy praktycznie możliwości jakiejkolwiek negocjacji.

Jako że zajęcie konta jest efektem całej procedury, w której bank jest ostatnim ogniwem, wszelkie wątpliwości należy rozwiewać z komornikiem lub organem odpowiedzialnym za wydanie nakazu egzekucji.

Załóżmy, że 1 marca 2020 r. otrzymałeś informację o zajęciu konta na kwotę 1 000 zł. Saldo Twojego rachunku wynosi 2 000 zł, co oznacza, że ponad połowa środków na koncie została zablokowana (1000zł + koszty postępowania egzekucyjnego, na których zarabia komornik), ale komornik jeszcze nie zabrał tych pieniędzy z Twojego rachunku. Środki na koncie będą zablokowane przez kolejnych 7 dni, podczas których możesz odwołać się od tej decyzji, wnosząc powództwo o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego. 

Zasadniczo więc masz dwie opcje: wnieść powództwo lub uznać zajęcie. W pierwszym przypadku zostanie wszczęta procedura odwoławcza, która zapewne będzie trwać, a środki nadal będą zablokowane na koncie. 

Drugą opcją jest uznanie należności. Wówczas najszybszym rozwiązaniem jest telefon do banku, w którym masz zajęte konto i poinformowanie, że zgadzasz się, by zajęte pieniądze trafiły do komornika. Bank je odblokuje i wyśle należnemu organowi, zwalniając tym samym Twoje konto z zajęcia.

Możesz także spróbować skontaktować się z komornikiem i rozłożyć płatność na raty, ale nie spodziewaj się kilkunastu wygodnych rat, raczej możesz liczyć na dwie-trzy raty.

Jak uniknąć zablokowania konta przez komornika?

Być może Cię rozczaruję, pisząc, że jedynym sposobem, jaki Cię przed tym uchroni, jest terminowe spłacanie swoich należności. Ale gdy już doprowadziłeś do sytuacji, w której jesteś zadłużony, reaguj na wezwania do zapłaty, negocjuj możliwości spłat i odbieraj listy polecone. Zaledwie ⅓ Polaków ma świadomość, że nieodbieranie listów poleconych nie chroni ich przed konsekwencjami prawnymi. Prawnie drugie nieodebrane awizo traktowane jest jako przesyłka doręczona.

Im później zareagujesz na wezwanie do zapłaty, tym mniej opcji do negocjacji sobie zostawiasz. Nie mówiąc już o tym, że zaniżasz swój rating w BIK i trudniej w przyszłości będzie Ci otrzymać kredyt czy pożyczkę.

Powiązane artykuły