Ile kosztuje bolid F1? Cena, prędkość i liczby powalają!

Jednomiejscowy samochód wyścigowy, z otwartym nadwoziem, kołami wystającymi poza profil kokpitu i spojlerami z przodu i z tyłu – tak w skrócie można opisać wygląd aut startujących w wyścigach Formuły 1. Laikowi może się wydawać, że wszystkie maszyny wyglądają tak samo. Ale to pozory!
Ile kosztuje wyprodukowanie bolidu F1?
Za iście kosmiczną konstrukcją każdego bolidu stoi inny sztab konstruktorów, inżynierów i mechaników. Prowadzą oni własne badania, których efektem jest projekt i wreszcie sam bolid. A to dopiero początek zabawy. Później zaczynają się testy i setki godzin w tunelu aerodynamicznym. Wszystkie szczegóły auta są zgodne z wytycznymi Formuły 1 FIA i dopracowane do perfekcji. Po co? Po to, by przewyższyć konkurencję.
A to wszystko kosztuje! Budżety zespołów F1 średnio opiewają na kwotę 100 mln dol. Niektóre źródła podają nawet, że wahają się od 60 do 200 mln dol. Na to składają się setki godzin pracy całego zespołu, tj. kierowców, konstruktorów, mechaników czy marketingowców. Mnóstwo pieniędzy pochłania też logistyka – w końcu, by bolid wraz z zespołem znalazł się w 19 miejscach na różnych kontynentach, trzeba wydać niemało. Od 7 do 9 mln dol. pochłania zaś budowa i rozwój samego bolidu!
Czy wiesz, że… Zakup kombinezonu dla mechanika F1 to wydatek rzędu 2 500 zł (sic!). W jednym zespole pracuje min. 16 mechaników, co daje 40 000 zł! Od 25 000 zł wzwyż kosztuje zaś kask kierowcy, wszystko zależy od tego, czy jest on jakoś specjalnie pomalowany, czy nie. |
Jaka jest wartość bolidu F1?
Bolid to najbardziej zaawansowany technologicznie samochód wyścigowy na świecie, a zatem i najdroższy. Składa się z ponad 80 000 komponentów i ok. 200 niezwykle dokładnych urządzeń pomiarowych. Potężny silnik z turbosprężarką, ultralekka konstrukcja z włókna węglowego, aerodynamiczny kształt, opony i prawie niezniszczalne hamulce – to wszystko sprawia, że bolidy potrzebują tylko 4 sekund, by osiągnąć prędkość 100 km/h, i przekłada się na niemałe koszty.
Zespoły Formuły 1 nie ujawniają nigdy sprawozdań z kosztami, jednak eksperci szacują, że zbudowanie bolidu to wydatek rzędu od 7 do 9 mln dol. Poniżej przedstawiam szacowane koszty poszczególnych elementów:
- silnik – 4,5 mln dol. – jednostka napędowa to najdroższa część bolidu, zgodnie z przepisami kierowca może korzystać z aż trzech silników spalinowych, turbosprężarek i MGU-H oraz dwóch MGU-K, baterii i elektroniki sterującej.
- skrzynia biegów – 1-2 mln dol. – kierowca bolidu zmienia biegi średnio od 2500 do 4000 razy w ciągu jednego wyścigu, jeśli pomnożymy to razy 19, bo w tylu wyścigach w ciągu roku może wziąć udział kierowca, to już wiemy, skąd bierze się ta zawrotna kwota.
- kokpit/ monokok – 1 mln dol. – najważniejsza dla kierowcy część pojazdu. Wykonana z włókna węglowego ma zapewniać odpowiednie bezpieczeństwo, ważąc przy tym i stosunkowo niewiele. W trakcie wypadków to właśnie ten element chroni zawodnika siedzącego wewnątrz.
- wydech – 220 tys. dol. – bez dobrego wydechu silnik bolidu nie mógłby osiągnąć takiej mocy, w związku z tym prace nad tym elementem również są długotrwałe, a przez to kosztowne.
- hamulce – 200 tys. dol. – w wyścigu wygrywa najszybszy, ale by jechać najszybciej trzeba też najszybciej hamować; kierowcy F1 są w stanie zatrzymać rozpędzone do 100 km/h auto w 4 sekundy! Co więcej, na niektórych torach hamować muszą przez ¼ okrążenia. Bez w pełni sprawnych hamulców nie poradzi sobie z tym nawet najlepszy kierowca. Podobno w trakcie sezonu bolid zużywa 140 – 240 tarczy hamulcowych i 280 – 480 klocków.
- przednie i tylne skrzydło – 150-100 tys. dol. – elementy, które mają niebagatelny wpływ na aerodynamikę pojazdu. W konstrukcji bolidu pojawiły się w 1968 roku (18 lat po pierwszym wyścigu), na przestrzeni kilkudziesięciu lat uległy wielu zmianom, a od sezonu 2019 zostały znacznie uproszczone. Sam koszt ich wyprodukowania jest niewysoki, ale z racji tego, że są to elementy ciągle rozwijane i poddawane testom, to finalnie kosztują znacznie więcej.
- kierownica – 50 tys. dol. – ponad 15 przycisków, zmiana mapy silnika, regulacja hamulców, uruchamianie sprzęgła i oczywiście kierowanie bolidem, to tylko kilka czynności, które można wykonać za pomocą kierownicy bolidu.
- opony – 3 000 dol. – nawet najlepiej skonstruowany bolid nie pojedzie bez opon, bo to jedyny element, który łączy auto z nawierzchnią, a te w bolidach są znacznie szersze od tych używanych przez nas (wielkość styku bolidu F1 z nawierzchnią przekracza 1000 cm), a do tego są wypełnione azotem. Szerokość i wysokość opon pojazdów Formuły 1 jest ściśle określona. W każdym wyścigu zespół ma do dyspozycji trzy mieszanki gładkich opon – miękkie, średnie i twarde.
Czy wiesz, że… Zespół Formuły 1 potrafi zmienić 4 opony i zatankować auto w 5-10 sekund! |
Ile kosztują bilety na wyścigi F1 w 2019 roku?
Wyścig Formuły 1 to prawdziwe widowisko – mnóstwo adrenaliny, horrendalne prędkości, technologia najwyższej klasy i kierowcy, którzy igrają z ogniem. Nie dziwi więc fakt, że przyciąga więcej widzów niż piłka nożna. Ceny biletów? Bardzo zróżnicowane. Jak można przeczytać na grandprixevents.com, za 100-200 zł można podziwiać np. zmagania kierowców w Australii, Anglii czy Belgii – nie będą to jednak najlepsze miejsca, bo tych cena będzie oscylowała w granicach 1 800-3 000 zł. A to i tak niedużo. Najwięcej zapłacą Ci, którzy będą chcieli podziwiać zmagania na torach w Meksyku, USA czy Singapurze – nawet od 5 600 do 6 000 zł.
Ceny biletów na wyścigi GP Formuły1 w 2019 r. | |
Miejsce wyścigu | Koszt biletu |
Australia | 200-1900 zł |
Austria | 400-2300 zł |
Azerbejdżan | 700-2600 zł |
Bahrajn | 600-1500 zł |
Belgia | 100-2500 zł |
Brazylia | 800-3800 zł |
Chiny | 300-1700 zł |
Francja | 800-2500 zł |
Japonia | 400-3000 zł |
Kanada | 200-2600 zł |
Meksyk | 1000-5700 zł |
Monako | 200-7000 zł |
Niemcy | 700-2400 zł |
Rosja | 600-2300 zł |
Singapur | 400-6000 zł |
Stany Zjednoczone | 400-5600 zł |
Węgry | 400-2100 zł |
Wielka Brytania | 200-3000 zł |
Zjednoczone Emiraty Arabskie | 1000-2500 zł |
Źródło: grandprixevents.com
Jak zmieniła się Formuła 1?
Pierwszy wyścig mistrzostw świata Formuły 1 rozgrywano na oczach króla Jerzego VI i królowej Elżbiety na starym lotnisku RAF (tor Silverstone) 13 maja 1950 roku. Wygrał go Włoch Nino Farina. Co się od tego czasu zmieniło?
Z wyścigów o charakterze europejskim F1 stała się serią o zasięgu globalnym – od 1950 roku Grand Prix Formuły 1 zorganizowano na 72 torach zlokalizowanych w 32 państwach świata, na wszystkich kontynentach poza Antarktydą. Obecnie w kalendarzu zespołów F1 jest 19 wyścigów na różnych kontynentach.
Zmienił się też sam bolid! Pierwsze samochody Formuły 1 miały 1,5-litrowe doładowane lub 4,5-litrowe normalne silniki umieszczone z przodu auta. W 1968 roku wprowadzono do konstrukcji bolidu skrzydło – poprawiło ono aerodynamikę auta i pozwoliło wchodzić w zakręty z większą prędkością. W 1972 r. pojawiły się obowiązkowe pasy bezpieczeństwa, a w 1998 r. zwężono auta z 200 do 180 cm i wprowadzono nacinane opony. W 2014 roku wprowadzono nową generację silników napędzających bolidy Formuły 1.
Wydatki rzędu 60-200 mln dol. to naprawdę sporo. Nawet jeśli uznamy, że ten sport jest dochodowy, bo bilety na wydarzenia nie należą do najtańszych, a transmisje w telewizji śledzą miliony, co przynosi niezłe dochody z reklam. Kwoty robią wrażenie, a momentami nawet zastanawiają, jak się okazuje nie tylko laików. Zdaje sobie z tego sprawę także FIA, która coraz głośniej mówi o tym, że zostanie wprowadzony limit wydatków dla zespół na sezon. Podobno ma być to kwota 150 mln dol., a rewolucja ma nastąpić w 2021 r. Czy tak się stanie? Zobaczymy. Myślicie, że to dobry krok?
fot. Todd Jiang, Unsplash